Dłuuuuuga trasa - jakieś porady , wskazówki ?

[Calvados]

Heh też miesiąc temu byłem w Soltau Heide Parku (no i w Serengetti przy powrocie). Tyle że doszedłem do wniosku że na taką wędrówkę to tylko samochodem. Z 3-miasta zeszło jakieś 8 - 10 godzin i też lekko nie było (w 5 osób ciasno) ale warto było. No i trzeba sobie zarezerwować 1 dzień czysto na odpoczynek po wyprawie.

150 km na moto to i tak dla mnie za dużo jak jeżdzę to 100 km bez odpoczynku to mój limit....

[roozga]

a no właśnie - to też dobra obserwacja i pytanie:

ile robicie na raz na moto między odpoczynkami i jak długo odpoczywacie?

[blue angel]

Trasa mój domek - Szczecin - Głuchołazy coś około 650 km

TAM
- 4 postoje (pierwszy najdłuższy na koniec trasy S3 w Skwierzynie około 140 km) pozostałe po około godzinie jazdy różnie to wychodziło kilometrażowo. Postój tyle ile trwa tankowanie małe siku i kawa lub zimna cola no 1 dłuższy na obiadek

POWRÓT
- 2 postoje (pierwszy i ostatni raz tak jechałem) żadna przyjemność odradzam, w tym jeden na obiad dłuższy na koniec w McDonald na S3 chyba trwał z pół godziny bo miałem wstręt jak podchodziłem do motocykla.

[Konrad]

Jeśli chodzi o jajko to w moim przypadku :

- szyba turystyczna przy moim wzroście 178 - nie zdaje egzaminu a wręcz przeszkadza - szum na wysokości kasku dużo większy niż przy oryginale...

- siedzenie idzie do "zmiany", jest stanowczo za twarde na długie trasy

- hamulce w moim przypadku mocno oberwały i nie miały lekko z nami + 3 kufry i torba na bak,- oploty "przyjdą" w zimie

- jak się jedzie zapakowany na full to sprawdzać ciśnienie w oponach nawet co 2 tankowanie

A ogólnie jajko mogę polecić nawet do dalekiej turystyki. Dla mnie pozycja w porządku, plecaczek narzekał już tylko później na bóle kolan od jednej pozycji... Na to także znaleźliśmy rozwiązanie - moje nogi na crash pady a plecaczek na moje podnóżki lub moje kolana szeroko w bok a plecaczek oparty o kufer i wyprostowuje nogi na moich udach - można ciut dalej dojechać

[roozga]

- szyba turystyczna przy moim wzroście 178 - nie zdaje egzaminu a wręcz przeszkadza - szum na wysokości kasku dużo większy niż przy oryginale...

Załóż sobie stopery piankowe - czysta przyjemność w długim lataniu - plecaczkowi też polecam

[motomyszor]

Kolega Pablonuevo już pewnie po wyprawie ale dorzucę swoje 3 grosze do innych porad:

Jednym z większych wrogów na dłuższej trasie to słońce albo deszcz. Zależy co się trafi. Trzeba przekalkulować ubiór bardzo dokładnie bo po pewnym czasie człowiek marzy o puszce z 4 kołami

Jak się jedzie z plecaczkiem to warto sobie uświadomić że pasażer może zasnąć nam na plecach. Mi moja kobieta napędziła stracha na trasie jak zasnęła i zaczęła lecieć z moto

A co do najcięższych przejazdów to była trasa na zlot w czerwcu przy jakichś 30 stopniach w cieniu. Zrobiłem w trochę ponad 7 godzin 550km na jawie TS350. Przy czym z powodu gorąca po dojechaniu na zlot zamiast się bawić wypiłem 2 litry wody i padłem.....