Nie wiem czy w dobrym dziale zakładam.
Wczoraj postanowiłem poćwiczyć hamowanie awaryjne. Upatrzyłem sobie spokojną uliczkę na odludziu i cóż. Szybko zrezygnowałem. Droga prawie nie uczęszczana ale jednak publiczna. Świadomość, że coś może się pojawić na drodze, zakłóca koncentracje i zmusza do ciągłego patrzenia w lusterka (w których generalnie bez wychylenia głowy i przesunięcia ramienia i tak widzę tylko pas obok mnie).
Pytanie: Znacie może w okolicach Piaseczna/Ursynowa/Grójca jakieś bezpieczne miejsce do takich treningów? Może być nawet jakieś małe, nieczynne, ściśle tajne lotnisko wojskowe . Byle spokojnie i bezpiecznie poćwiczyć.