przez Leon_ » wtorek, 4 października 2016, 06:01
Skręca jak skręcał.
O to chodzi w kasowaniu luzu żeby znaleźć ten punkt w którym nie zaciśniemy za bardzo łożyska, co w konsekwencji doprowadzi do zaburzenia prowadzenia.
Za pierwszym razem też troszkę za mocno skręciłęm nakrętke łożyska i po dokręceniu nakrętki pułki kierownica zaczęła stawiać opór. Trzeba się troszkę pobawić z tym. Jak juz łożysko jest uszkodzone, to kasowanie luzu nic nie da. Ja i tak pewnie w przyszłym roku wymienię łożyska na stożkowe. Są trwalsze i moto precyzyjniej na nich się prowadzi.