przez Cygi » piątek, 29 czerwca 2012, 04:30
No moze to co mowisz jest moze prawda.. ale odruchy bezwarunkowe istnieja. Bo gdy ktos Ci probuje zapodac kujawiaka dokladnie w centrum Twojego tyłka to nie ma bata ze nie wystawisz ktores reki by zlagodzic cios. Tak samo na moto- w jakiejkolwiek sytuacji Bys nie byl- instynktownie bedziesz probowal szukac jak najlepszego rozwiazania z najbardziej beznadziejnej sytuacji w ulamkach sekund.
Jestem podobnego zdania ze nie chcialbym spedzic reszty zywota jako warzywo, czy przykuty do lozka czy wozka i liczyc na pomoc innych. Wolabym oddac z siebie co tylko mozliwe innym by mogli zyc dalej ( serce,nerki i co tylko mozliwe)
Ale jedno jest pewne- staram jezdzic sie tak by do tego nie doszło. A jezeli dojdzie- to mam tak nadzieje ze moja wina byla jak najmniejsza- a ja bede mogł prze to pomoc innym jako .. "dawca.."
"Załaduj wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj".
"Złe języki obgadują... dobre dają orgazmy.. "
MZ 251=>
GSX600F=>GSX-
R 750=>
FZ8 Fazer