MAX PRĘDKOŚĆ JAKĄ LECIAŁEŚ

Inne sprawy nie pasujące do powyższych działów.

Postprzez kyrtap87 » czwartek, 7 maja 2009, 07:11

moja pred max to 200 jak narazie po nierównym w lesie i z wiatrami bocznymi postanowiłem odpućic zaczołem hamowac a tu niespodzianka 10 m przedemna sarenka przez droge fruu widac ze czuwa mój ANIOŁ STRUŻ
Avatar użytkownika
kyrtap87
 
Posty: 339
Dołączył(a): środa, 22 kwietnia 2009, 21:42
Lokalizacja: Gorzyce

Postprzez firefox » czwartek, 7 maja 2009, 07:52

mowi sie Anil straz :P

Co do mojej predkosci to w okolicach wyszkowa tez polecialem 200 :)a wiec pobite wczesniejsze 180
Chodzi Ci o cos, [you]??
http://sqlszkolenia.pl
Avatar użytkownika
firefox
 
Posty: 2093
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 07:29
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez guardian_angel » czwartek, 7 maja 2009, 11:44

210 km/h i dalej nie szedł
FORUMOWICZU - WŁĄCZ MYŚLENIE !!!
Avatar użytkownika
guardian_angel
 
Posty: 1692
Dołączył(a): piątek, 17 kwietnia 2009, 08:22
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez tupek » czwartek, 7 maja 2009, 15:39

Ja mam 180 i wiecej "strach" nie pozwala . Jeszcze nie czuje sie na silach, a przede wszystkim umiejenosci brak :)
tupek
 

Postprzez Djobeł » sobota, 9 maja 2009, 13:40

Moje paskudztwo rozbujało się do 2,2zł, wiadomo - autostrada, dobry wiatr i turystyczna prędkość:)

Pozdr
Djobeł
 

Postprzez PozytywnieZakreconyWariat » sobota, 9 maja 2009, 17:01

kyrtap87 napisał(a):moja pred max to 200 jak narazie po nierównym w lesie i z wiatrami bocznymi postanowiłem odpućic zaczołem hamowac a tu niespodzianka 10 m przedemna sarenka przez droge fruu widac ze czuwa mój ANIOŁ STRUŻ


Gratuluje Ci stary leciec 200 przez LAS :/
Rzeczywiscie musisz miec niezlego Anioła Stróża,bo ja przez las nigdy więcej jak 60-70.Jakis zwierzak Ci wybiegnie i nawet Anioł Ci nie pomoże.....
"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych ktorzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,majac przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"
Avatar użytkownika
PozytywnieZakreconyWariat
 
Posty: 473
Dołączył(a): niedziela, 5 kwietnia 2009, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez lukka » sobota, 9 maja 2009, 20:59

W racji wieku pozwolę sobie na mała dygresję do wątku, mianowicie - Dzieci moje nie przeginajcie, bo szybko ubędzie nam forumowiczów, ja wiem że korci sprawdzić ile pójdzie suka, sam sprawdzałem :D - ale na zamkniętym odcinku autostrady a nie w lesie, mieście itd.. z dala do gałęzi, dziur, sarenek, jeży, kotów, psów, puszek i innego badziewia które leży na naszych drogach. A anioł stróż coby o nim nie mówić nie jest w 100% skuteczny
Avatar użytkownika
lukka
 
Posty: 124
Dołączył(a): sobota, 21 marca 2009, 22:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Djobeł » niedziela, 10 maja 2009, 10:25

lukka napisał(a):W racji wieku pozwolę sobie na mała dygresję do wątku, mianowicie - Dzieci moje nie przeginajcie, bo szybko ubędzie nam forumowiczów, ja wiem że korci sprawdzić ile pójdzie suka, sam sprawdzałem :D - ale na zamkniętym odcinku autostrady a nie w lesie, mieście itd.. z dala do gałęzi, dziur, sarenek, jeży, kotów, psów, puszek i innego badziewia które leży na naszych drogach. A anioł stróż coby o nim nie mówić nie jest w 100% skuteczny


Dobrze gada - polać mu!

A powiedźcie przy okazji jakie macie odczucia przy większych prędkościach? (Chodzi mi o komfort lub jego brak)
Djobeł
 

Postprzez bocian » poniedziałek, 11 maja 2009, 18:54

ja osobiście 190, więcej się bałem :). To dopiero mój drugi sezon na jakimkolwiek motocyklu. Poza tym, w mieście nie ma gdzie spróbować a w trasie zazwyczaj biorę kufer, więc kaszana (duże opory)
bocian
 

Postprzez ride » wtorek, 12 maja 2009, 15:09

Mój rekord to 248km/h na trasie Radzymin-Wyszków z wiatrem w plecy i szczerze mówiąc wydaje mi się że dotknęła by 250. A przelicznik w imbryku właśnie taki jest że jak 250 to 12500obr/min ale ja mam odcinkę bodajże przy 13800obr/min ale kłócić się nie będę bo już dawno nie jeździłem:p Na pewno czerwone pole zaczyna się przy 12500obr/min.
ride
 

Postprzez montis » środa, 13 maja 2009, 15:26

210 i już miałem około 9 i poł tys. obrotów ;) więc już dużo szybciej by nie poszedł może 10 km/h, chyba że odcięcie przesunę np. do 13 tys. ;p da się wujek chciał mi to zrobić ale się nie zgodziłem :lol:
montis
 

Postprzez kosa1022 » środa, 13 maja 2009, 21:14

No to zapytaj wujka jak i zapodaj na forum
kosa1022
 

Postprzez montis » piątek, 15 maja 2009, 23:57

Nie wiem kiedy będę się z nim znowu widział ale to chodziło o złączenie dwóch przewodów, na zasadzie że kręci się ile można, więc trzeba uważać. Coś w tym sensie. Nie pamiętam już dobrze. :cry:
montis
 

Postprzez Krzysiek1989 » poniedziałek, 18 maja 2009, 19:24

Ja maks jaki miałem jajkiem 600 to 210 km.h. Narazie nie było wiecej gdzie i nie żamierzam bić na siłę rekordów predkosci.
Krzysiek1989
 

Postprzez Greedo » poniedziałek, 18 maja 2009, 22:52

Ja miałem 230, ale wiem że mój motocykl rozpędza się do 280 (wg licznika) :D
PIEKŁOOOOO!!!!!!!!!!! :D
Ostatnio edytowano poniedziałek, 18 maja 2009, 22:54 przez Greedo, łącznie edytowano 1 raz
Greedo
 

Postprzez ZiGi » poniedziałek, 18 maja 2009, 22:54

No to tyle to możemy razem polatać :D
ZiGi



Wskaźniki do Automapy:
GSX600F GSX650F Hayabusa

Nie dyskutuj z idiotą bo cię sprowadzi do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.
Avatar użytkownika
ZiGi
 
Posty: 1161
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 17:40
Lokalizacja: Dębe Wielkie

Postprzez socko » piątek, 22 maja 2009, 17:03

U mnie max jak na razie to 210 km/h, w sumie bardziej testowo, żeby przekroczyć po raz pierwszy na 2oo granicę 200 kmph. Myślę, że do licznikowych 220 by doszedł, bo czuć było jeszcze zapas, ale już nie było się gdzie dalej rozpędzać.
A swoją drogą nie wyobrażam sobie 300 kmph na Hayce :-))
Z drugiej strony - jak na kursie na prawko rozklekotaną Hondziną leciałem 120 po dziurach na Modlińskiej, to się zastanawiałem po jaką cholerę mi to było, mając śmierć w oczach :) tak więc w dużej mierze odczucie prędkości zależy od drogi i od sprzętu, którym się jedzie.
socko
 

Postprzez Daniel » sobota, 23 maja 2009, 22:09

Ja imbrykiem leciałem 210,na obrotomierz jakioś nie spojrzałem,ale myślę że jeszcze troche by bujnął,wogóle takie prędkości osiągam bardzo żadko,norma u mnie to 120-140km/h
Jak już ktoś wcześniej wspomniał u mnie też jest tak 6000rpm=120km/h,także po tym poznaję że mam wbitą już 6-tke
Daniel
 

Postprzez TSK27 » poniedziałek, 25 maja 2009, 23:27

230 jednak do końca nigdy jeszcze nie odkręciłem, jakiś zapas jeszcze jest.
TSK27
 

Postprzez Kordian Ciesielski » piątek, 5 czerwca 2009, 20:11

240km/h bez problemu,220 na 5 biegu.
Kordian Ciesielski
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do INNE...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron