Strona 1 z 1

Zerknijcie na ten egzemplarz...

PostNapisane: sobota, 20 sierpnia 2011, 12:31
przez tomdv
Zastanawiam się nad tym motocyklem ale niestety internet nie jest zbyt łaskawy dla tej firmy. W sumie nie wiem czemu, bo sam od nich brałem sprzęt i jestem zadowolony. Teraz mam możliwość zamiany ale kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać.
Na miejscu dowiedziałem się, że była robiona prawa strona (plastiki), że do zrobienia jest łańcuszek rozrządu (w cenie) i poza tym nic mu nie dolega. Wygląda fajnie ale się nie znam. Martwi mnie troszkę tylko jeden kluczyk. Cena chyba normalna - o ile nie miał jakiejś katastrofy. Biję się z myślami a sprawa jest pilna. Jakby ktoś łaskawym okiem chciał rzucić na linka... Pomożecie ?

GSX 750 F 2004

PostNapisane: sobota, 20 sierpnia 2011, 13:00
przez Yoshimitsu
pług był chyba malowany, z czego widziałem to pługi są w kolorze szarym.

PostNapisane: sobota, 20 sierpnia 2011, 21:18
przez tomdv
Kurcze jestem tak napalony, że i tak go wezmę. Mam nadzieję, że będę zadowolony. Podobno naprawy tego modelu są stosunkowo niedrogie. Oby prosty był... Zażądam na miesjcu certyfikatu pomiaru ramy. Niby to robią ale niechętnie jakoś... Dziś wieczorem jeździłem moim, żeby podjąć decyzję o zamianie... Chcę GSX'F. Wiem już. Naczytałem się tego internetu... Frędzle, ćwieki, skórzane sakwy - to nie mój klimat. No i te osiągi...

PostNapisane: niedziela, 21 sierpnia 2011, 07:39
przez Tymon
Czy takie nie drogie są naprawy to bym dyskutował. Ogólnie trwała konstrukcja i mało awaryjna, ale to zależy jak o nie go ktoś dbał. Radziłbym na spokojnie do tego podchodzić bo emocje są kiepskimi doradcami. Powodzenia.

PostNapisane: niedziela, 21 sierpnia 2011, 08:22
przez Budzik
motoszkrnia ;] ja bym u nich moto nie kupil (czesci biore bo zawsze maja na miejscu, znizek tez mam troche) a teraz dlaczego:
1-sprowadzaja motocykle powypadkowe glownie z francji i je naprawiaja a potem sprzedaja
2-znajomy sprzedal im motocykl (honda transalp) jak sprzedawal miala 68tys przebiegu, a po jakis 2 tyg stala juz na sprzedaz z 40 tys ladnie wyczyszczona :)
wiadomo maja atrakcyjne ceny, ale jakos ja wole doplacic i kupic cos pewniejszego (nawet maja maszyne do sprawdzania prostosci ramy takze te poskadana motocykle moga byc dobre)

PostNapisane: niedziela, 21 sierpnia 2011, 10:31
przez brodaty_rider
Gdzie przebieg? Koleś nawet nie wie że to nie jest sport

PostNapisane: niedziela, 21 sierpnia 2011, 11:02
przez tomdv
Cena właśnie nie jest aż tak atrakcyjna. Powiedziałbym, że normalna rynkowa. Co do ogólnych opinii o komisach to często są krzywdzące bo faktycznie zdarzają się miny ale i egzemplarze warte uwagi. Swoją Yamahę kupowałem u nich i motocykl jest naprawdę bez zarzutu. Mam możliwość zamiany bezgotówkowej dlatego biorę pod uwagę sprzęt od nich. Liczę na konkretne uwagi na temat tego egzemplarza na podstawie zdjęć (a może ktoś z Was był u nich i widział go na żywo ?). O komisie już się naczytałem. Internet ma to do siebie, że jeden niezadowolony może narobić smrodu na 5 forach a 5 zadowolonych nie napisze nawet słowa. Wiem, bo sam przez lata prowadziłem działalność (w innej branży) i byłem "recenzowany" prawie wyłącznie przez niezadowolonych :)

PostNapisane: niedziela, 21 sierpnia 2011, 11:26
przez Budzik
bylem tam ostatnio i widzialem to jajo (dosc czesto tam bywam, teraz rzadzej bo juz wszystko porobilem :P) niestety nie przygladalem sie mu dokladnie takze nic nie moge poweidziec :(

PostNapisane: niedziela, 21 sierpnia 2011, 13:27
przez Cygi
skoro to 750 to czamu ma licznik od 600?

PostNapisane: niedziela, 21 sierpnia 2011, 13:35
przez tomdv
Cygi napisał(a):skoro to 750 to czamu ma licznik od 600?


Świetne spostrzeżenie. O takie uwagi mi chodziło. Rzeczywiście coś wcześnie kończy się skala jak na 750. To już podważa wersję sprzedawcy o "paru ryskach" na owiewce. Dzięki !

PostNapisane: niedziela, 21 sierpnia 2011, 14:22
przez Cygi
przyciety błotnik tylny i brak uchwytów bocznych widocznie kufry zabrał...

PostNapisane: niedziela, 21 sierpnia 2011, 14:41
przez tomdv
Nie biorę go. Dzięki Cygi za cenne uwagi. Czuję, że zmiana licznika kryje za sobą jakąś mroczną przeszłość tej maszyny. Przesiadam się ze sporo słabszego sprzęta i bezpieczeństwo to dla mnie podstawa. Napaliłem się, bo chłopaki bardzo chętnie chcieli się zamienić i nie musiałbym się bujać ze sprzedażą. Jednak jak celnie zauważył Tymon - emocje nie są najlepszym doradcą przy zakupie. Dobrze, że tu zajrzałem bo już jutro chciałem dobijać targu :o

Wielkie dzięki wszystkim za zainteresowanie i pomoc ! :brawo: :browar:

Znalazłem jeszcze taki na Allegro - link - i cała jego historia wygląda dużo lepiej. Cena też chyba przystępna...

PostNapisane: niedziela, 21 sierpnia 2011, 15:14
przez Cygi
ja kiesys tez kupilem padło bo najarany bylem. ale to juz hohoho lat temu. Teraz zanim kupie poogladam pare razy, popatrze na inne egzemplarze i porownuje. Na koniec probna jazda i najlepiej z kims co tez ma motóra bo co 2 pary oczu to nie jedna :)

PostNapisane: poniedziałek, 22 sierpnia 2011, 12:19
przez max_kom
no ten drugi zdecydowanie lepiej wygląda, ale pozostają oględziny na miejscu i przejażdżka. Powodzenia w zakupie

PostNapisane: poniedziałek, 22 sierpnia 2011, 12:53
przez TasmaN
Lancuszek rozrzadu przy 27 kkm przebiegu ???? :O To odnosnie tego pierwszego...


A ten drugi... tez 2004? Tez 27 kkm? ;>

PostNapisane: poniedziałek, 22 sierpnia 2011, 17:04
przez tomdv
No nie wiem jak to będzie ale zdecydowałem się na ten pierwszy. Liczę się z tym, że może mieć 2 razy większy przebieg. Trudno. Jeździłem nim i podoba mi się. Może to głupie ale emocje wzięły górę (znowu !)... Ehhh

[ Dodano: 06-09-11, 23:20 ]
No i dobrze zrobiłem. Motocykl ma co prawda nieco większy realny przebieg ale mam już oryginalne zegary do niego i sprawuje się bardzo dobrze. Jestem zadowolony.