Jacek_L napisał(a):że jeżdżę tak długo jak się da
To tak, jak i ja
Ale z dwojga złego wolę się zimą ubrać, niż latem paść na asfalt na jakichś światłach i już nie wstać (oj, to lato dało popalić. Nawet w mojej skórce, srebrnej i wentylowanej, było niefajnie w mieście przy 30 stopniach. Po letnią kurtkę jechałem, to już czułem, jak mi się słabo robi 
), że nie wspomnę o tym, że jak się regularnie będzie zalewać kombinezon potem, to kolegów na postojach się raczej nie znajdzie 
P.S. Na samo wspomnienie jazdy w skórze tego lata, gorąco mi się zrobiło
to zamiast planów z tekstylną kupie sobie zimową wersję skórki, czasami dobrze powiedzieć coś głośno 
to pewnie mrożone jajka dowiózł na miejsce 
a potem pewnie siedział ze trzy dni nad grzejnikiem modląc się przy tym żeby działały 
. U mnie skóra odpadała ze względu na dość mieszaną trasę - a lato u nas osiąga 35 stopni. Długo czytałem na tym forum i na wielu innych opinie o ciuchach. Więdziałem że w moim przypadku będzie tekstyl i szukałem takiego który będzie uniwersalny prawie na każda pogodę.