Forum Suzuki GSXF 600/650/750

Moje pytanie brzmi jaka jest max. prędkośc w waszych maszynach ??? tylko ,żebyście nie probowali tego na siłe nie namawiam do łamania przepisów tylko nasówa mi się pytanie jaką prędkość osiągają wasze maszyny ja dziś jechałem 210km/h z pasażerem ale nie bylo to na maxa dalej nie było gdzie

solo, zamyka szafe, ale licznikowo także +/- przekłamanie, z pasażerem 200 km/h i dalej opornie

Ja dalem rade 220 kmh licznikowe. Czulem ze jeszcze da troszke rade ale juz opornie sie zbieral i obwodnica sie konczyla

licznikowo 245km/h

Pawel BMW napisał(a):licznikowo 245km/h

a no bo w tych rocznikach co Ty masz to wiecej KMow do silnika nawkladali

z 102 KM czy cos kolo tego, tak?

Zębatka większa z tyłu o 2 zęby w porównaniu do oryginału. Na liczniku było jakieś 235 a gps pokazał tyle:
Jazda solo bez kufra - może bujnął by się jeszcze kilka km/h ale niewiele.

No ja najwiecej pojechalem ciut ponad 180 i dalej nie bylo juz okazji rozpedzac, wiec ta predkosc to moja maksymalna a nie moto

Wicia mnie się wydaje im zębatka z tyłu większa tym wolniej ale przyśpieszenie lepsze no ale może sie myle.

a co do tematu to ja sam miałem 210 km/h a z plecaczkiem wczoraj 190 km/h

Zgadza się ale tylko teoretycznie. Przed zmianą napędu ledwie licznikowe 200 się bujał....

No ok tak jak napisałem nie jestem pewien i się nie spieram

TasmaN napisał(a):z 102 KM czy cos kolo tego, tak?

98 koni, moc jes super, przy 150 spod dupy ucieka, super sprawa

230 km/h i skończył się pas startowy

No ja pierwszego dnia gdy kupiłem moje Jajko, postanowiłem polecieć do rodziców pochwalić się. No i na obwodnicy Białobrzegów (tych radomskich) poleciałem 230km/h licznikowe, ale o tym wiecie tylko Wy

A obładowany z sakwami na obwodnicy Grójca leciałem za VFR-ką 210km/h, a z moją połówką i załadowanymi sakwami 190km/h (bo więcej moja Połówka nie chciała).

Moim Imbrykiem w nocy po Toruńskiej 186 km/h ale i droga tam jest nierówna , nie robiłem jeszcze maksa wczoraj na nowej nawierzchni jak sie wpada do Warszawy od strony Łomianek na wysokości Bielan i UKSW do 180 km/h sie rozbujałem ale ruch był spory to i szybciej sie nie dało, najlepsze miejsce "na sprawdzenie maksa" jest w tej chwili na trasie jak sie do Wyszkowa leci , zajebiscie długi PROSTY odcinek nowej wyremontowanej dwupasmówki

To ja jestem cieniutki....bo maksymalna predkosc z jaka jechalem to bylo 160 po Górczewskiej,oraz Połczyńskiej.....a wiecej mi do szczescia nie potrzeba Maksa nie robie,gdyz musze wymienic przewody hamulcowe z przodu na oplot

Licznikowe okolo 240. Wiem ze na obrotomierzu bylo 11k rpm Nie patrzylem dokladnie bo przy tej predkosci to trzeba sie skupic na "drodze"

fafudrak napisał(a):Licznikowe okolo 240. Wiem ze na obrotomierzu bylo 11k rpm Nie patrzylem dokladnie bo przy tej predkosci to trzeba sie skupic na "drodze"

a macie tak ze jak np. obrotomierz pokazuje 8 krpm to predkosc jest = obroty x2 , czyli 160 kmh?
Oczywiscie na ostatnim biegu.

Czy tak jest generalnie w kazdym moto z silnikiem rzedowym? W XHcie tez tak mialem

Napewno nie w jajku (750). Jesli by tak bylo to przy przy 240 mialbym 12k rpm a przy 11.500 ma juz odciecie.

fafudrak napisał(a):Napewno nie w jajku (750). Jesli by tak bylo to przy przy 240 mialbym 12k rpm a przy 11.500 ma juz odciecie.

Hmmm... na szostym biegu?
Ja u siebie w jajku mam na 6tym wlasnie taki przelicznik x2. Przynajmniej do predkosci ok. 180... potem nie patrzylem na blat

dokladnie tez tak mam w imbryku potym czasem poznaje czy mam szostke zapieta